POZNAN.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUBCIE NAS, WIARA!
Polska dwójka podwójna w poniedziałek weszła do finału bezpośrednio z wyścigu eliminacyjnego. Nie musiała rozgrywać repesaży, gdyż dopłynęła druga, za osadą Australii z Kim Crow i Brooke Pratley. Polki zatem przez niemal cały tydzień czekały na swój finał, który zostanie rozegrany na torze Eton pod Londynem w piątek o godz. 10.30 czasu londyńskiego, czyli o godz. 11.30 czasu polskiego.
Poza Australią i Polską do finału bezpośredni awans z drugiego wyścigu eliminacyjnego zdobyły osady Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii. Właśnie Brytyjki Anna Watkins i Katherine Graigner są uważane, obok Australijek, za główne kandydatki do złota. Na dodatek popłyną na swoim torze, przy dopingu niespotykanej na wioślarstwie, 30-tysięcznej widowni.
W repesażach do wspomnianej czwórki dołączyły jeszcze łodzie Stanów Zjednoczonych i Chin. To właśnie atak osady amerykańskiej odparły Polki w kwalifikacjach.
Julia Michalska podkreśla, że ten tydzień oczekiwania na finał bardzo przydał się polskim wioślarkom, gdyż uskarżają się one na rozmaite dolegliwości. Magdalena Fularczyk - była poznanianka, reprezentująca dziś Bydgostię
Bydgoszcz - jest np. przeziębiona.
Polska dwójka podwójna z Julią Michalską to mistrzynie świata z 2009 roku z Poznania i brązowe medalistki mistrzostw świata z 2010 roku z Karapiro w Nowej Zelandii.