Od niedzielnego ranka w stolicy Wielkopolski padał deszcz i choć
pogoda poprawiła się popołudniu, to organizatorzy nie zdążyli przygotować toru. Sędzia zawodów w porozumieniu z obiema drużynami postanowił odwołać spotkanie. Nowego terminu meczu jednak na razie nie ustalono.
Decyzja nie spodobała się kibicom, którzy tłumnie stawili się na golęcińskim stadionie w niedzielne popołudnie. Wielu fanów przyjechało za swoją drużyną z Wrocławia. Pierwszego meczu w tym sezonie jednak nie zobaczyli.
Kolejna okazja, by zobaczyć wreszcie żużel w najlepszym wydaniu na Golęcinie będzie dopiero
1 maja, gdy Betard Sparta podejmie Stal Gorzów.