Polak pojechał w parze ze znakomitym Kanadyjczykiem Dennym Morrisonem. To był dobry rywal, bowiem jechał z Janem Szymańskim na podobnym poziomie. Obydwaj zatem dopingowali się do lepszego występu. Początkowo prowadził kanadyjski panczenista, ale - tak jak w
Berlinie przed tygodniem - Jan Szymański dogonił go i wygrał z czasem 1.45,92. To jego nowy najlepszy
wynik na torach europejskich.
Startujący po nim Kjeld Nuis i Norweg Sverre Lunde Pedersen nie zdołali go dogonić. Poznaniak wygrał zawody przed Wouter olde Heuvel z
Holandii oraz Shani Davisem z
USA. Co ważne, Jan Szymański objął także prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na 1500 metrów. Ma 261 punktów i o pięć wyprzedza Kjelda Nuisa z Holandii.
Konrad Niedźwiedzki (AZS AWF
Katowice) zajął szóste miejsce czasem o 0,78 s gorszym od triumfatora, natomiast ósmy Zbigniew Bródka (UKS Błyskawica) stracił 1,14 s.