Antonio Lindbäck to jedno z największych tegorocznych rozczarowań w polskiej ekstralidze. Szwed, który poprzedni sezon skończył wspaniale, wprowadzając Start do ekstraligi i wygrywając dwa turnieje w cyklu Grand Prix, w tym roku jeździ kompromitująco - z trzydziestu wyścigów, w których wystartował, wygrał zaledwie pięć. Jak na zawodnika, w którym upatrywano gwiazdy i lidera zespołu, to zdecydowanie za mało.
Szwed za swoją marną dyspozycję zapłaci miejscem w składzie. Trener Stefan Andersson nie powołał go na najbliższy mecz Unibaksem
Toruń. Zamiast Lindbäcka w składzie znalazł się Bjarne Pedersen, który o punkty powalczy razem z Davey Wattem, Piotrem Świderskim, Matejem Zagarem, Sebastianem Ułamkiem i Wojciechem Lisieckim.
Do zmiany doszło też w składzie drugiego wielkopolskiego ekstraligowca Fogo Unii Leszno. Trener Roman Jankowski odstawił od składu słabiutko jeżdżącego do tej pory Damiana Balińskiego i szansę debiutu w polskiej lidze da Mikkelowi Michelsenowi. Duńczyk ma pojechać w obu zbliżających się meczach z
PGE Marmą
Rzeszów.