Oceny w skali 1-6:
Matus Putnocky 3 W pierwszej połowie popełnił poważny błąd, gdy wyszedł daleko poza pole karne do szarżującego Piotra Grzelczaka i dał mu się minąć. Napastnik Górnika - na szczęście dla Słowaka - spudłował strzelając na pustą bramkę. Później miał kilka drobnych udanych interwencji - chociażby świetnie obronił bombę Grzelczaka z woleja.
Tomasz Kędziora 4+ Bardzo aktywny na prawej flance, szusował od jednego do drugiego pola karnego. Kilka razy źle ustawił się względem rywali, ale ambicji i zaangażowania nie można mu odmówić. Dobry, równy występ. No i do tego taka kapitalna asysta przy golu na 2:1 - świetnie dograł
piłkę za
plecy obrońców wprost do wybiegającego na wolne pole Makuszewskiego.
Jan Bednarek 3 Po raz kolejny lepszy z duetu środkowych obrońców, choć liczne faule przed polem karnym stworzyły Górnikowi wiele szans na groźne dośrodkowania. Bednarek gra jednak zdecydowanie, agresywnie i to może się podobać.
Lasse Nielsen 2 Nie upilnował Piotra Grzelczaka przy rzucie rożnym, a ten dał Górnikowi prowadzenie. Później ośmieszył go Krzysztof Danielewicz zgrabnym zwodem. Gra gospodarzy była dla niego za szybka, Duńczyk wyraźnie nie łapał się w dynamicznych wymianach Górnika.
Tamas Kadar 2 Chyba wciąż nie odkręcił się ze spirali słabej formy. Przed przerwą najgorszy na boisku obok Nielsena, popełniał proste błędy, a Łęczna próbowała to wykorzystać. Współwinny straconej bramki, gdy nie trafił w piłkę, która dotarła do Grzelczaka, a ten wbił ją do siatki.
Abdul Aziz Tetteh 3+ Nie tak widoczny w defensywie, jak w meczu z Arką, ale i tak pozostawił po sobie dobre wrażenie. Górnik uciekał od gry w jego strefie, a szanse stwarzał sobie raczej po atakach skrzydłami niż po akcjach środkiem pola. Bliski gola w końcówce spotkania, gdy Majewski dograł mu na pole karne, a ten minimalne chybił po strzale głową.
Łukasz Trałka 3 Rozgrywanie zostawił Jevticiowi (słusznie), sam wziął się za szybkie kolportowanie
piłki do piłkarzy ofensywnych. Z tego zadania wywiązywał się poprawnie, choć momentami niepotrzebnie szukał dalekich podań. Dobrze wychodziła mu gra na jeden kontakt już na połowie rywala.
Maciej Makuszewski 4 W 21. minucie dostał świetne dogranie od Jevticia, minął Prusaka, ale zawahał się mając przed sobą pustą bramkę. I trafił tylko w słupek. Później nieźle uderzył z dystansu, ale zabrakło mu około 20 centymetrów, by trafić do siatki. I dopiero w końcówce wreszcie udało mu się trafić do siatki. Pięknym lobem pokonał Prusaka i dał Lechowi zwycięstwo.
Darko Jevtić 4+ Przez długie minuty był najjaśniejszym punktem Kolejorza. Rozgrywał, dryblował, walczył o piłkę po stracie. Najpierw świetnie obsłużył Makuszewskiego, później kilkukrotnie próbował zaskoczyć Prusaka strzałami z dystansu, a wreszcie doskonale dośrodkował do Robaka. Zgasnął nieco po przerwie, ale mimo to był wyróżniająca się postacią swojego zespołu.
Szymon Pawłowski 4 Dużo złych decyzji, nie potrafił stworzyć sobie przewagi na skrzydle, miał problemy z wygrywaniem pojedynków. Na początku drugiej połowy oddał groźny strzał z dystansu i to mogło zwiastować jego powrót zza światów. I wreszcie mu wyszło - kapitalne dośrodkowanie na głowę Gajosa, a ten doprowadził do remisu. Cały Pawłowski - może grać niemrawo przez godzinę meczu, by błysnąć w kluczowym momencie.
Marcin Robak 2 W pierwszej połowie przypomniał o sobie dopiero w 40. minucie, gdy niecelnie strzelał głową. I później po przerwie, gdy nie trafił w bramkę. I gdy był łapany na spalony. I znów, gdy ponownie chybił...
Maciej Gajos 4+ Superrezerwowy melduje się po raz kolejny. Wszedł, rozkręcił ataki Lecha, dołożył głowę do dośrodkowania Pawłowskiego i przywrócił nadzieję w zwycięstwo. To na pewno daje do myślenia Nenadowi Bjelicy.
Dawid Kownacki i Radosław Majewski grali za krótko, by ich ocenić.