Lech
Poznań od pierwszych minut dominował nad Ruchem
Chorzów i jeszcze przed przerwą zdobył dwie bramki - najpierw z bliska do siatki rywala trafił Marcin Robak, a później Radosław Majewski strzelił gola po strzale lewą nogą. - Dobrze wyszliśmy na ten mecz, byliśmy gotowi do gry od pierwszej minuty i dobrze zagraliśmy w pierwszej połowie - powiedział przed kamerami Lech TV pomocnik Kolejorza Darko Jevtić.
Szwajcar z serbskimi korzeniami miał udział przy każdym z goli - przy trafieniu na 1:0 to on zagrywał z rzutu rożnego, on też rozpoczął akcję przy drugim golu, a sam zaliczył asystę przy ostatnim trafieniu Szymona Pawłowskiego. Jevticiowi wyraźnie posłużyło przesunięcie na pozycję ofensywnego pomocnika (wcześniej grywał na skrzydle), a i dobrze wygląda jego współpraca z cofniętym Radosławem Majewskim. - Piłka chodziła, to prawda, ale musimy poprawić grę w defensywie. Przed końcem trochę odpuściliśmy i Ruch miał za dużo miejsca. Mieliśmy wtedy dużo biegania. Było 3:0, mogliśmy spokojnie grać, ale zostawiliśmy im za dużo miejsca i przez to oni mogli kreować sobie akcje. Ale dobrze, że skończyło się bez starty bramki i mamy awans do ćwierćfinału - skomentował pomocnik Kolejorza.
Cała rozmowa Jevticia z Lech TV poniżej: