Zespół FC Porto to drugi potentat ligi portugalskiej, z którym w tym sezonie zagrało Belenenses Lizbona. I drugi raz skończyło się to smutno.
Najpierw ekipa z Belem przegrała aż 0:6 z Benficą Lizbona , a teraz Belenenses przegrało 0:4 z FC Porto.
FC Porto zaczęło strzelać gole dopiero w drugiej połowie. Najpierw trafił Meksykanin Jesus Corona, a dwie minuty po nim - Algierczyk Yacine Brahimi. Pod koniec spotkania trzecią bramkę zdobył Włoch Pablo Osvaldo, były gracz
Fiorentiny, a rezultat na 4:0 dla FC Porto ustalił w 86. minucie Hiszpan Ivan Marcano.
FC Porto jest liderem portugalskiej ekstraklasy, wyprzedza Sporting Lizbona, Rio Ave i Sporting Braga. Belenenses Lizbona zajmuje trzynastą pozycję w tabeli, traci do liderów 10 punktów.