Tym zawodnikiem był Kamil Jóźwiak, który zaprezentował się nie tylko najlepiej spośród młodych lechitów, ale był też jednym z najlepszych graczy, którzy wzięli udział w wewnętrznej grze zorganizowanej przez sztab szkoleniowy. Urodzony w 1998 roku zawodnik najpierw sam zdobył gola, a następnie asystował przy bramce Muhameda Keity. - Nie chcę nikogo wyróżniać. Wszyscy mi się podobali, stale ich monitorujemy, bo chcemy wiedzieć, kto jak wygląda - mówi drugi trener Lecha
Poznań Dariusz Żuraw.
Oprócz Jóźwiaka w treningu i grze wewnętrznej udział wzięli Grzegorz Rogala, Jakub Zagórski, Marcin Gawron, Krystian Sanocki i Piotr Kurbiel. Kilku z nich trenowało z pierwszym zespołem także podczas zimowych zgrupowań w Turcji. Zagórski znalazł się w gronie zawodników, którzy pojechali na pierwszy obóz w Belek, zaś Gawron i Sanocki wzięli udział w drugim zgrupowaniu. Obecność tych graczy na treningu pierwszego zespołu świadczy więc o tym, że wciąż mocno pukają do drzwi ekipy Macieja Skorży. Czy zatem jeszcze w trakcie rundy wiosennej któryś z nich zostanie oficjalnie włączony do kadry pierwszej drużyny? - Nie możemy tego wykluczyć - mówi Dariusz Żuraw.