Zobacz, co potrafi Tamas Kadar z Lecha Poznań i jak kiedyś wyglądał [WIDEO]
Zobacz, co potrafi Tamas Kadar z Lecha Poznań i jak kiedyś wyglądał [WIDEO]
REKLAMA
pele
Kontrakt na trzy i pół roku podpisał w piątek z Lechem Poznań węgierski obrońca Tamas Kadar. Choć piłkarz ma niespełna 25 lat, to zdążył już dorobić się ciekawego piłkarskiego życiorysu. Zapraszamy do prześledzenia tego, jak wyglądała dotychczasowa kariera nowego lechity.
3
rodajc.nl
Otwórz galerię Na Gazeta.pl
REKLAMA
Urodzony w niewielkim mieście Veszprem (blisko 65 tysięcy mieszkańców), w zachodniej części kraju, Tamas Kadar zadebiutował w węgierskiej ekstraklasie jako 16-latek. Grał wówczas w klubie Zalaegersegi TE, tym samym, którego barwy reprezentował Artjoms Rudnevs. Łotysz trafił jednak na Węgry, gdy Tamasa Kadara już tam nie było.
Zdążył jeszcze strzelić swoją pierwszą bramkę na Węgrzech i jako 17-letni reprezentant kraju w drużynie do lat 19 wyjechał do Newcastle United - właściwie tego samego dnia, gdy drużynę objął słynny Kevin Keegan. Tak wtedy wyglądał nowy piłkarz "Kolejorza":
Uważany za ogromny talent węgierskiej piłki Tamas Kadar kosztował wówczas ponad milion euro. W ekipie "Srok" grał jednak niewiele. Występował głównie w drużynie rezerw:
W 2009 roku zadebiutował w pierwszym zespole Newcastle United - w meczu Pucharu Ligi. Debiut był opóźniony głównie dlatego, że na początku tego roku Węgier złamał nogę i nie grał przez kilka miesięcy. Trafił na trudny okres w Newcastle i to też miało wpływ na to, że nigdy nie zagrał w Premiership, a trzynaście występów ligowych w barwach tego angielskiego klubu Tamas Kadar zaliczył na boiskach Championship, czyli na drugim poziomie rozgrywek. Było to w sezonie 2009/10.
Na początku 2011 roku odszedł na miesięczne wypożyczenie do Huddersfield Town (zagrał tam dwa razy) i wrócił do Newcastle United, który to klub po w sumie pięciu latach sprzedał Tamasa Kadara do Rody Kerkrade. Tu piłkarz opowiada o sobie, m.in. o kontuzjach, które utrudniły mu rozwój na Wyspach:
W Holandii Madziar spędził jeden sezon (2011/12), wystąpił w 11 meczach i wrócił do ojczyzny. Był już wówczas reprezentantem Węgier. W kadrze zadebiutował jako 20-latek w 2010 roku i do dziś rozegrał w niej okrągłe dwadzieścia spotkań. Najwięcej, bo trzynaście meczów zagrał w reprezentacji jako piłkarz Diosgyori VTK Miszkolc, czyli klubu, z którego Tamas Kadar został sprowadzony do "Kolejorza".
Tu można zobaczyć, jak nowy gracz Lecha Poznań radził sobie w towarzyskim meczu z Rosją z jesieni ubiegłego roku (gra z numerem 4):
Tu widać, że Tamas Kadar jest ofiarnym zawodnikiem - głową odbija piłkę po silnym dośrodkowaniu w pole karne w meczu z MTK Budapeszt:
Trzeba się przygotować na to, że Węgier nie będzie raczej tak bramkostrzelnym obrońcą jak obecnie w Lechu Poznań Marcin Kamiński czy kiedyś Marcin Wasilewski. W swoich 128 oficjalnych meczach Tamas Kadar zdobył zaledwie trzy bramki.
Tu jego wyrównujący gol na 1:1 w doliczonym czasie meczu z Lombardem Papa (końcówka sezonu 2012/13):
A tu trafienie w spotkaniu z Ujpestem Budapeszt w poprzednim sezonie:
Tu wreszcie Tamas Kadar w materiale przygotowanym przez Lech TV: