Spotkanie w
Niemczech doszło do skutku dzięki Edwardowi Kowalczukowi, jednemu z najlepszych specjalistów od przygotowania fizycznego. Polak pracuje na co dzień w klubie Bundesligi, Hannoverze 96. To właśnie sztab medyczny niemieckiej drużyny zajmie się Tomaszem Kędziorą podczas dwudniowych konsultacji, które zakończą się w piątek.
19-letni obrońca nie gra w piłkę od
20 września, gdy po zaledwie kwadransie musiał opuścić boisko podczas meczu z Pogonią
Szczecin. Naderwał wówczas mięsień dwugłowy uda. - Czuje się już dobrze, nie ma żadnych dolegliwości bólowych i przeciwwskazań do tego, by zaczął normalnie trenować. Natomiast chcieliśmy wykorzystać przerwę na mecze reprezentacji i wysłaliśmy Tomka na konsultacje do Hanoweru. Chcemy wiedzieć, dlaczego pojawiały się u niego problemy z mięśniem. Szukamy przyczyn, z powodu których zdarzają się te kontuzje, bo nie jest sztuką zaleczyć uraz, sztuką jest to, żeby problemy nie wróciły - uważa trener Mariusz Rumak.
Trener Lecha zapowiada, że po powrocie z Niemiec Tomasz Kędziora powinien szybko dołączyć do drużyny. - Jest zdrowy i mocno pracuje na treningach indywidualnych i liczę na to, że w przyszłym tygodniu dołączy już do zajęć zespołowych - mówi szkoleniowiec.