Zimą wizje transferu Aleksandara Tonewa do lepszej i bogatszej ligi roztaczał jego włoski menedżer Gianfranco Cicchetti. Według niego
ceną za Bułgara miał być milion euro, a już tydzień później... dwa miliony euro, do których zapłaty miały być gotowe
kluby Serie A, ligi rosyjskiej, francuski Lille, a niedługo potem
też Fenerbahce i Bursaspor. Gdy pod koniec marca skrzydłowy Lecha
Poznań strzelił trzy gole Malcie w reprezentacji kraju, do wyścigu miał się włączyć
holenderski Vitesse Arnhem, a wartość Bułgara znacznie przekroczyła 1,5 mln euro. Na spotkanie Bułgarów z Maltą, a także z Danią, swoich skautów miały wysłać takie kluby jak
Fiorentina, Lazio i Celtic. Według najnowszych doniesień najbardziej zdeterminowane do pozyskania Tonewa są dwa ostatnie z wymienionych klubów. Dla piłkarza to miłe perspektywy - pytany o nie przez szkockie i włoskie media nie kryje zadowolenia i... gra na dwa fronty.
- To wielki zaszczyt wiedzieć, że Celtic jest mną zainteresowany. To klub z wielką historią, którego występy w europejskich pucharach w ostatnich latach pokazują, że jest gotowy pisać też nową historię. Latem interesowały się mną włoskie kluby i choć Serie A to topowa liga w Europie, to ważne, by grać w Lidze Mistrzów. Z Celtikiem mógłbym to osiągnąć - mówi Aleksandar Tonew w
szkockim Daily Record, który wycenia Bułgara na 3 mln funtów (choć zastrzega, że może uda się go sprowadzić już za 1,5 mln funtów).
Na tę wypowiedź zareagowali Włosi. Serwis La Lazio Siamo Noi dotarł do Aleksandara Tonewa i również przeprowadził z nim
rozmowę nazywaną ekskluzywną. Reprezentant Bułgarii mówi w niej, że podziwia Cristiano Ronaldo, a jego głównymi zaletami są szybkość i strzał. Pytany o przejście do rzymskiego Lazio Tonew odpowiada: - To doskonałe miejsce do gry!
Na koniec Włosi dopytują Bułgara, czy jest gotowy na trudy Serie A. - Si, certo - mówi po włosku Aleksandar Tonew.
Bułgarskie media podają, że 5 lub 10 procent kwoty transferu Lech Poznań będzie musiał oddać zgodnie z umową poprzedniemu klubowi Tonewa, CSKA Sofia.