Przegląd Sportowy
analizuje, że w walce o mistrzostwo Polski liczą się już tylko Legia
Warszawa i Lech
Poznań.
- Legia gra bardziej efektownie, z kolei Lech pokazuje większą konsekwencję w gromadzeniu punktów. Spodziewam się, że walka o tytuł może trwać aż do ostatniej kolejki sezonu - uważa Jerzy Podbrożny.
- Legia ma porównywalny potencjał, lecz bardziej podoba mi się środek pola Kolejorza, gdzie rządzą rutyniarze: Łukasz Trałka oraz Rafał Murawski. Na razie Legia ma dość bezpieczną przewagę, ale gdyby ona stopniała, zacznie się nerwówka i kalkulacja, a to warszawiakom na pewno nie pomoże - twierdzi Adam Topolski.