Mecz z Pogonią jest już 45. ligowym meczem Marcina Kamińskiego, który mimo młodego wieku (w
styczniu skończył 21 lat) jest zawodnikiem dość doświadczonym. Zawsze słynął jednak z delikatnej gry - choć jest obrońcą, do poniedziałku nie obejrzał ani jednej żółtej kartki w meczu ligowym! Jedyny kartonik w klubowej seniorskiej karierze do tej pory zobaczył w wyjazdowym meczu kwalifikacji Ligi Europejskiej z azerskim Chazarem Lenkoran. - Dobry obrońca, ale zbyt delikatny - można było usłyszeć w
Poznaniu.
Kartka, którą Kamiński zobaczył w 10. min po faulu na Edim Andradinie nie był jedynym momentem, w którym młody obrońca Lecha
Poznań zapisał się w notesie sędziego. W 28. min to on włączył się do ataku Kolejorza i strzelił gola - drugiego w historii swoich gier w ekstraklasie.