Jak poinformowano w programie Cafe Futbol w Polsacie
Sport, FIFA postanowiła bowiem uznać towarzyski mecz Polski z Rumunią (4:1 w Maladze) jako niebyły i nieoficjalny, a co za tym idzie - niezaliczany do oficjalnych klasyfikacji i tabel. Wszystko z powodu błędu, jaki popełniła reprezentacja Rumunii. Wbrew ustaleniom i regulaminowi FIFA dotyczącemu meczów towarzyskich, dokonała ona aż ośmiu zmian zamiast dozwolonych sześciu. Mecz zatem nie może być brany pod uwagę w statystykach FIFA.
Oficjalnie zatem Łukasz Teodorczyk nadal nie grał jeszcze w reprezentacji Polski, a to miał być jeden z argumentów podczas negocjacji związanych z ceną wykupu tego gracza z Polonii
Warszawa. Kolejorzowi zależy na tym, by za dopłatą mieć go w swoich szeregach już zimą.