Gdy tylko lechici wrócili z meczu do swojego hotelu w Esteponie, natychmiast przeszli na hotelową plażę. Tam - nieco się ociągając, bo woda była chłodna - weszli do niej niemal po pas, by pomóc w regeneracji zmęczonych mięśni nóg. - Ała! Jaka zimna! - z plaży dochodziły okrzyki zaskoczonych piłkarzy.
Choć
pogoda w Andaluzji wciąż jest piękna, temperatura morza nie zachęca do kąpieli - teraz to zaledwie 14 stopni Celsjusza. Nieliczni turyści oglądający lechitów w morzu nie kryli zdziwienia tym, że ktoś w ogóle chce wchodzić do wody.
CZY JESTEŚ OPTYMISTĄ CO DO WYNIKÓW LECHA W RUNDZIE WIOSENNEJ?