Zima zaatakowała Polskę w tym tygodniu. Spadł śnieg i temperatura. Prognozy mówią, że w niedzielę w
Kielcach, gdzie Lech Poznań zmierzy się z Koroną
Kielce, należy się spodziewać minus 6 stopni. Temperatura odczuwalna będzie jeszcze niższa.
Trener Mariusz Rumak mówi: - Taka pogoda nie sprzyja grze w piłce. O ile podczas samego meczu można się odpowiednio rozgrzać, odśnieżyć i przygotować murawę, to w tygodniu wiele drużyn ma kolosalne problemy z trenowaniem. A to argument, który torpeduje pomysły, by ligę w Polsce grać także zimą.
Zdaniem poznańskiego szkoleniowca pogoda może spowodować, iż w Kielcach obydwa zespoły zostaną zmuszone do uproszczenia środków. Szanse na to, że zobaczymy porywające widowisko, maleją.
- Z punktu widzenia sportowego cieszę się jednak, że gramy, gdyż zależy mi na tym, aby jak najszybciej po przegraniu meczu ze Śląskiem
Wrocław przystąpić znów do gry - mówi Mariusz Rumak. - Z drugiej strony to dobrze, że runda się kończy, gdyż mamy w zespole sporo poważniejszych urazów. Trzeba odczekać, aż ci piłkarze, którzy są kontuzjowani, wrócą do zdrowia.
CZEGO SPODZIEWASZ SIĘ PO MECZU W KIELCACH?