O tym, że Lech
Poznań trafił na czarną listę UEFA, informowaliśmy na POZNAN.SPORT.PL tydzień temu. Jak podawaliśmy, zakres możliwych kar od UEFA jest szeroki - od upomnienia aż po wyrzucenie z pucharów, do których Lech mógłby się zakwalifikować. "Przegląd Sportowy" w czwartek przytacza wypowiedź prawnika Kolejorza mec. Jacka Masioty, który zapewnia, że
Lech Poznań z pucharów nie będzie wyrzucony. Jak twierdzi, UEFA postawiła Lechowi zarzuty formalne. Nie chodzi o to, że klub nie zapłacił pieniędzy, ale nie dostarczył odpowiednich dokumentów. Teraz je wysłał. - Problem brał się z tego, że w
Lechu Poznań stosuje się rok obrachunkowy kalendarzowo, a UEFA traktuje wszelkie rozliczenia finansowe sezonami - mówi mec. Jacek Masiota.
Jeden z piłkarzy
Lecha Poznań anonimowo przyznaje na łamach "Przeglądu Sportowego", iż zawodnicy mają wypłacone 90 proc. pieniędzy. Gracze mają miesiąc poślizgu w wypłacie pensji i nie uważają tego za wielki problem.
Lech Poznań poddany sankcjom UEFA?