Jako pierwszy przed szansą zdobycia gola stanął w
Bełchatowie Kebba Ceesay, ale po ładnie rozegranej akcji kopnął tuż nad poprzeczką. W
odpowiedzi dużo szczęścia mieli lechici, gdyż Miroslav Bożok w dogodnej sytuacji trafił piłką w słupek. Potem Kebba Ceesay zrewanżował się Bartoszowi Ślusarskiemu za podanie z początku meczu, ale napastnik Lecha uderzył głową obok bramki. Kolejne sytuacje przyniosła druga połowa - po zamieszaniu w polu karnym Kamil Wacławczyk uderzał nad bramką Jasmina Buricia, a po świetnej akcji gospodarzy Paweł Buzała huknął wprost w bramkarza Lecha. Po golu Bartosza Ślusarskiego GKS rzucił się do odrabiania straty, ale skończyło się na groźnej kontrze poznaniaków, przerwanej faulem przez Raula Gonzaleza, za który młody Wenezuelczyk został wyrzucony z boiska.
Skrót z meczu GKS Bełchatów - Lech Poznań