POZNAN.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS, TEJ!
Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zamknął sektor gości na
stadionie Legii i poinformował o tym we wtorek późnym popołudniem. W oświadczeniu można było przeczytać: "Wojewoda podziela ocenę policji, iż organizacja meczu z udziałem kibiców obu drużyn może realnie naruszyć porządek publiczny i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa uczestników imprezy masowej. Na decyzję wpływ miała również niedostateczna obecność służb porządkowych podczas meczów ligowych w sektorach gości i gospodarzy. Utrudnia to lub uniemożliwia identyfikację osób łamiących prawo".
"Przegląd Sportowy" informuje jednak, że prawdziwa przyczyna niekorzystnej dla poznańskich fanów decyzji jest inna i wiąże się z zaplanowaną na sobotę demonstracją zwolenników telewizji Trwam pod budynkiem sejmu. Z tego powodu policja miała zaproponować przeniesienie meczu na inny termin, np. na poniedziałek. "Legia się nie zgodziła, bo dzień później gra w
Kielcach finał Pucharu Polski. W takiej sytuacji do akcji wkroczył wojewoda, który nie zgodził się na mecz z udziałem kibiców Lecha".
O sprawie czytaj
tutaj.
Odwołanie meczu i rozegranie go w innym terminie byłoby też trudne z tego powodu, że pojedynek Legia - Lech ma być transmitowany przez TVP 1 i z tego względu rozpocznie się o nietypowej, jak na szlagier kolejki, porze, bo w sobotę o godz. 13.30.
Dawne gwiazdy Lecha Poznań wciąż grają w piłkę