POZNAN.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS, TEJ!
Lech w niedzielę podejmuje Lechię, która co prawda ostatni mecz z Zagłębiem Lubin przegrała, ale poprzednio pokonała 3:1 GKS Bełchatów. Czy to znaczy, że Lechia odzyskała skuteczność? - To był jeden mecz, nie musi on jeszcze oznaczać zmiany tendencji. Statystyki w tym meczu były po stronie Bełchatowa, a
wynik okazał się korzystny dla Lechii. Mówiłem piłkarzom, że ten mecz może wyglądać tak, że będziemy prowadzili grę, a to Lechia wyprowadzi kontry - mówi trener Rumak. - Nie uważam, byśmy w Kielcach stracili dużo sił, nie było to dla nas większe obciążenie, niż w poprzednich spotkaniach. Mam dostęp do danych, z których wynika że moi piłkarze mieli wiele wejść w pole karne, ale nie oddawali strzałów. Teraz pracujemy nad tym, żeby zachowanie moich graczy w polu karnym było lepsze, żeby pojawiło się ostatnie podanie, strzał lub dośrodkowanie. Moi napastnicy w Kielcach nienajlepiej czytali ustawienie rywala. Chcę, by z Lechią było inaczej - dodaje.
Na lewej obronie Lechii
Gdańsk zagra prawdopodobnie Jakub Wilk, który zimą został wypożyczony przez Lecha do gdańskiego klubu. - Nie miałem żadnego wpływu na jego odejście, ale z perspektywy czasu uważam, że dobrze zrobił. Po sezonie zdecydujemy, że będziemy chcieli jego powrotu - mówi Mariusz Rumak.
Niedzielny mecz będzie starciem jednego z najbardziej doświadczonych trenerów w polskiej lidze - Pawła Janasa - z żółtodziobem na poziomie ekstraklasy, jakim jest Mariusz Rumak. - Każdy trener w lidze jest ode mnie bardziej doświadczony. Czy to ma znaczenie? Rzut oka na nasze
wyniki pokazuje, że niekoniecznie - uważa szkoleniowiec Kolejorza.
Najładniejsze gole Roberta Lewandowskiego dla Lecha Poznań